Kiedy zdrowy uśmiech przekłada się na serce bijące w rytmie zdrowia
- 15 Views
- wiadomosci24
- 20 listopada 2023
- Zdrowie
Wielu z nas, mając na uwadze odpowiednią higienę jamy ustnej, przedkłada estetyczne walory białych, nieskazitelnych zębów nad głębszą wiedzę o wymiernej korzyści jaką przynosi systematyczna troska o te perły uśmiechu. Zacznijmy jednak od rozważenia, na ile szczery uśmiech, przejawiający się harmonijnym rzędem zębów, może wpływać na zdrowie całego organizmu – a w szczególności na nasz układ sercowo-naczyniowy.
Ukryte niebezpieczeństwa zaniedbanej higieny jamy ustnej
Przykładając należytą wagę do codziennej pielęgnacji, możemy nie tylko olśnić otoczenie promiennym uśmiechem, ale i wyeliminować szereg bakterii, które stanowią podłoże do rozwoju infekcji – a te, niestety, mają zaskakujące powinowactwo do wpływania na nasze ogólne samopoczucie. Jeszcze do niedawna, moglibyśmy pomyśleć, iż próchnica czy choroby przyzębia to wyłącznie kwestie estetyczne lub wygoda przeżuwania pożywienia. Dzisiejsza nauka ma coś całkiem innego na ten temat do powiedzenia.
Bakterie jamy ustnej a ryzyko chorób serca
Doktoranci medycyny, gruntujący swoją wiedzę na aktualnych badaniach naukowych, coraz częściej nawiązują do powiązań stanu naszego zdrowia jamy ustnej ze zdrowiem układu krążenia. Ułożone adekwatnie wykresy korelacji wskazują na to, że bakterie odpowiedzialne za infekcje jamy ustnej mogą przenikać do krwiobiegu, prowadząc do stanów zapalnych na całkiem innym niż usta polu bitwy, jakim jest układ sercowo-naczyniowy. Berło w dziedzinie badań nad tym zjawiskiem dzierży „Journal of Dental Research”, który owiane tajemnicą mechanizmy wpływu naszych jam ustnych na zdrowie kardialne włącza do rankingu palących zagadnień współczesnej medycyny. Entuzjastycznie podkreślają, iż kondycja naszych zębów, dziąseł, a także środowisko bakteryjne jamy ustnej, przekłada się na ryzyko wystąpienia choroby wieńcowej.
Zapalne profile metaboliczne – co warto wiedzieć?
Koniecznie wypada zaznaczyć, że zapalne profile metaboliczne, nader często spotykane w praktycznym gabinetowym doświadczeniu każdego stomatologa, nie są jedynie retorycznym gadżetem próżnego naukowego żargonu. Wręcz przeciwnie, mają one bezpośrednie przełożenie na funkcjonowanie serca, niestety, często z niekorzystnym scenariuszem u tła. Choroby przyzębia na przykład, przez podnoszenie poziomu markerów stanu zapalnego w ogólnosystemowym obiegu krwi, mogą wywoływać dysregulacje metaboliczne, które w skrajnych przypadkach, czynią nasze tętnice zatwardziałymi i mniej elastycznymi od tego, co byśmy sobie życzyli. Zatem, kiedy z lenistwa pomijamy wieczorny rytuał nitkowania zębów, nie zdajemy sobie sprawy, że słodycz tej tymczasowej wygody możemy goryczą zapłacić w odległej przyszłości, gdy serce, pompując krew przez nasz organizm, może natrafić na tę jedną, twardą aterosklerotyczną przeszkodę.
Podsumowując – jak dbać o uśmiech i serce jednocześnie?
Prostym, ale odrażającym niczym wczesne wstawanie o świcie jest konsekwencja w codziennej higienie. Dbajmy o zęby z miłością, jaką darzymy samych siebie, oczyszczając je z resztek pokarmu za pomocą nici dentystycznych, szczotki i pasty z odpowiednio dobranym składem, by cieszyć się zarówno zdrową jamą ustną, jak i sercem tłoczącym życie przez nasze żyły. Zniechęcające może się wydawać, ale jest to zaledwie kilka minut dłużej spędzonych w łazience, co w zestawieniu z latami zdrowego życia wydaje się transakcją niezwykle opłacalną. Pamiętajmy także o regularnych wizytach u specjalisty, który z chirurgiczną precyzją wypleni potencjalnie szkodliwe źródła bakteryjnych zatorów w naszym układzie krążenia. Nie odkładaj więc na potem tej wizyty kontrolnej, która może okazać się najlepszą inwestycją w długoterminowe zdrowie – zarówno fizyczne, jak i ukryte w pełni energetycznym wzburzeniu życiodajnej krwi. Posumowując, jednym z najbardziej dystyngowanych uczynków dla naszego organizmu jest zachowanie czystości tam, gdzie zaczyna się nasze zdrowie, a więc w uśmiechu. Niech będzie on nie tylko szczery, ale i promienieje zdrowiem, tak aby również nasze serce mogło cieszyć się trwałą kondycją, w rezonansie z harmonijnym tabunem sprzymierzonych z nami bakterii. Powiedzmy sprawiedliwie, nie ma niczego zdrowszego nad radosny uśmiech, którego każdy ząb, harmonijny niczym dobrze nastrojona lutnia, wtóruje pulsowi naszego serca.